Kilka ostatnich lat to czas, w którym zmienność ceny energii na rynku jest bardzo dynamiczna. Tendencja wzrostowa jest przyczyną niepokoju zarówno osób indywidualnych, jak i prowadzących przedsiębiorstwa. Niestety bowiem wzrost kosztów energii wiąże się też z coraz wyższymi cenami usług oraz towarów. Jakie są perspektywy dotyczące kosztów prądu w 2024 roku?
Przeczytaj również: Jak działają magazyny energii i dlaczego są wartościowym elementem nowoczesnego systemu energetycznego?
Spis treści:
Co wpływa na ceny energii?
Ceny energii spadają wówczas, gdy jej duże ilości trafiają do systemu z odnawialnych źródeł. Obecnie zielona energia w Polsce staje się coraz bardziej popularna. Można zaobserwować nawet dni, w których ceny w określonych godzinach są ujemne dzięki rekordowej generacji źródeł OZE. Z tą kwestią wiążą się też korzyści systemowe – podczas korzystnej pogody nadpodaż z sąsiednich krajów wpływa na spadek cen energii w Polsce.
Jednak zielona energia to nie wszystko. Na ceny energii mają wpływ też kosztów surowców takich, jak gaz i węgiel. Ceny te są na wysokim poziomie, a sytuacja na świecie sprawia, że cyklicznie stają się coraz mniej korzystne. Poza tym, istotną rolę odgrywa Unia Europejska, a w zasadzie jej polityka dotycząca odchodzenia od źródeł kopalnych w celu ograniczenia emisji CO2. Im bardziej intensywne działania są podejmowane w celu redukcji emisji gazów cieplarnianych, tym wyższe stają się koszty energii. Ceny podbijają załamania na rynku surowców, a także ograniczenia handlowe.
Ile zapłacimy za prąd w 2024 roku?
Polacy w roku 2023 płacą za energię mniej, niż obywatele większości krajów europejskich. Wynika to z zamrożenia cen. Jest to nieustannie podkreślane przez Polską Grupę Energetyczną. Niestety jednak stanowi to tak naprawdę poważną pułapkę finansową! Ceny dla gospodarstw domowych odbiegają bowiem znacznie od cen rynkowych.
Odbiorcy energii płacą 0,9 zł/kWh, podczas gdy cena rynkowa to aż 1,89 zł/kWh. W związku z tym mimo, iż w roku 2024 cena rynkowa spadnie do 1,57 zł/kWh, to rachunki Polaków znacznie wzrosną!
Takie działania wpływają na zwiększenie inflacji, a pozorne oszczędności w domowych budżetach tak naprawdę zwiększają ubóstwo obywateli. Nieco lepsza jest sytuacja małych i średnich przedsiębiorców. Dla nich ceny energii wzrosną najprawdopodobniej z 1,24 zł/kWh na 1,40 zł/kWh.
Jak zmniejszyć koszty energii?
Sposobem na rzeczywistą optymalizację kosztów energii może być zdecydowanie się na inwestycję w odnawialne źródła energii. Zamrożenie cen jest bowiem tylko przejściowym rozwiązaniem. Z kolei dzięki instalacji fotowoltaiki czy pompy ciepła Poznań można realnie zabezpieczyć się przed nadmiernymi kosztami w przyszłości. Dużym ułatwieniem jest możliwość skorzystania z dotacji i ulg podatkowych. Wśród nich warto wskazać przede wszystkim program Mój Prąd, pozwalający uzyskać cztery tysiące złotych, a także Czyste Powietrze 2 – kwota maksymalnej dotacji może sięgać aż 37 000 złotych. Zysk można osiągnąć także dzięki uldze termomodernizacyjnej pozwalającej na odliczenie od podatku maksymalnie 53 000 złotych.
Decydując się na instalację fotowoltaiki można zapewnić sobie realny zysk. Przyjmując budowę instalacji o mocy 4 kW za 20 000 zł, przy cenie 0,9 za 1 kWh, instalacja daje prąd, którego roczna wartość wynosi 2200 zł. Na zwrot inwestycji będzie trzeba poczekać zaledwie 6 lat! Warto pamiętać o tym, że im wyższe ceny energii, tym szybszy zwrot będzie zwrot poniesionych kosztów.
Aby dokonać przemyślanej inwestycji i wybrać system dopasowany do specyfiki konkretnego budynku, warto skorzystać z pomocy Energonautów. Dzięki specjalistycznej wiedzy możliwe jest bowiem wybranie najbardziej efektywnego, a jednocześnie ekonomicznego rozwiązania, które okaże się opłacalną inwestycją na wiele kolejnych lat.
W 2024 roku ceny rynkowe najprawdopodobniej spadną, jednak rachunki staną się wyższe. Aby zabezpieczyć się przed problemami finansowymi w przyszłości, zdecydowanie warto zainwestować w odnawialne źródła energii.
Źródła: